Murek

Natasha

- aa najs. - powiedziałam do Marii. Obllokałam panne która przyszła wyglądała jak słodka idiotka. Pomyślałam sobie żeby się z niej pozbijać. Laughing

Annie

- Jestem Annie . - przedstawiłam się i uśmiechnęłam lekko ; )

Maria

-Maria. - Powiedziałam do kolesia.
-Barbie , gdzie kupiłaś ciuchy ? -Powiedziałam do niej kpiąco ;d

Annie

- W sklepie ? - zaśmiałam się .

Maria

-To w takim razie tam idź i sprawdź czy Cię tam nie ma ^^

Natasha

- jeszcze się pytasz ? Nie widzisz że to wszystko szmatławce z różowego ciucholandu ? - zakpiłam i uśmiechnęłam sie do Marii. Very Happy

Annie

- Nazywasz ciucholandem Prade i Versace ? - spojrzałam na nią jak na kretynkę ;d .

Jonez

A on stał tylko w lekkim rozkroku i słuchał rozmów kobiet. Wolał się nie wtrącać jak panie rozmawiają o ubraniach. On zakładał to co stylista mu kazał danego dnia mieć i to mu wystarczyło.

Natasha

- pfff .. chyba coś Ci się koleżaneczko przyśniło. - zeszłam z murku i podchodziłam do niej.

Maria

-Jezzu , jesteś gorsza niż myślałam . -Westchnęłam patrząc na barbie.